Rubik

Rubik trafił do schroniska 19.10.2017 z ulicy Mazurskiej w wieku około 1 roku.

Tak w marcu 2020 opisała go wolontariuszka Paulina:

„Początkowo Rubik był okrutnie przerażony, ale to zupełnie zrozumiałe. Pierwsze momenty w schronisku są dla wielu psów traumatyczne. Całkowicie nieznane miejsce, obcy ludzie, betonowy boks, kraty, dochodzące zewsząd szczekanie psów. To stało się jego smutną codziennością… Z czasem jednak stawał się coraz odważniejszy, gdyż ciekawość lekko zwyciężyła, choć w stosunku do ludzi wciąż jest nieufny.

Rubik to średniej wielkości psiak, który aktualnie ma około 3 lat. Jest dosyć płochliwym stworzeniem, które gdy wejdzie się do boksu, od razu chowa się do budy. Nie trzeba jednak wiele, aby namówić go na wspólny spacer, bo wystarczy włożyć rękę i zapiąć mu smycz, a wtedy momentalnie wyskakuje z budy i cierpliwie czeka na wyjście z boksu.

Podczas spaceru woli raczej trzymać dystans od osoby, która jest na drugim końcu smyczy, na której chodzi dosyć ładnie. Jedynie, gdy wiatr poniesie jakiś intrygujący zapach, któremu nie można się oprzeć, zdarza mu się za nim powędrować. Rubik przepada za wchodzeniem w krzaki, bądź chodzeniem slalomem między drzewami 😉

Sam nie domaga się jeszcze pieszczot, ponieważ nadal nie potrafi o nie prosić. Kiedy człowiek pochyla się w jego stronę, Rubik kuli łebek i chowa ogon pod siebie, możemy jedynie spekulować, czy wynika to tylko i wyłącznie z sytuacji wciąż obcego miejsca i ludzi, czy z nieznanych nam przykrych wydarzeń z jego przeszłości. Nie chcę jednak przedstawiać Rubika jako totalnie wycofanego i przerażonego psa, jakim był kiedyś, absolutnie. On potrzebuje po prostu czasu. Czasu, aby móc poznać człowieka i w pełni mu zaufać. Jak wiemy, w schronisku przewija się mnóstwo wolontariuszy oraz osób chcących wyprowadzić naszych podopiecznych. Choć widać poprawę, nasze próby oswajania go ze wszystkim nie będą tak efektywne, jak te w domu.

W boksie przebywa z samcami i z suczką, z którymi dogaduje się bez żadnego problemu. Doskonale czuje się w ich towarzystwie i to właśnie oni dodają mu ogromnego wsparcia. Bez nich czuje się bardzo niepewnie i nieswojo. Bierze on też udział w Biegu na Sześć Łap, podczas którego zachowuje się grzecznie i dzięki otaczającym go psom jest w stanie przejść długą trasę wraz z innymi ludźmi. Ze swoim kumplem Rufusem uwielbia się bawić, wtedy jest psem w pełni szczęścia i raczy nas widokiem merdającego ogona oraz śmiejącym się pyszczkiem.

Rubik w nowym domu powinien mieć psiego przyjaciela, od którego mógłby podglądać wszelkie prawidłowe zachowania. Potrzebuje ludzi, którzy dadzą mu poczucie bezpieczeństwa i miłości. Otoczą troską i całkiem odmienią jego los. A gdy pewność już w jego sercu zagości, bez wątpienia odwdzięczy się po stokroć. Wierzymy, że jest gdzieś ktoś, kto zechce zdjąć jego maskę psa bojaźliwego, za którą skrywa swoje wdzięki… A to satysfakcja gwarantowana…

nr karty: 401/2017