Azor

Azor trafił do schroniska 28.05.2012 roku, zaniedbany i wychudzony. Mimo, iż z czasem Azor wrócił do pełni sił, nikt go nie wypatrzył, nikt go nie zabrał. Minęło już 6 lat, a Azor wciąż patrzy na wszystkich zza krat..

Azor to dosyć duży psiak mający około 7 lat, jest energicznym, silnym, wiernym oraz niesamowicie pogodnym psem z ogromną charyzmą!

Azor jest psem bardzo pozytywnie nastawionym do świata, uwielbia kontakt z człowiekiem, jest w niego zapatrzony! To jeden z ulubieńców wszystkich wolontariuszy. Absolutnie nie wykazuje agresji w stosunku do ludzi, również do dzieci.

Jeśli chodzi o jego charakter to domaga się uwagi, lubi drapanie po brzuchu, pod fałdem szyjnym, uwielbia się przytulać, rozdawać buziaki, kłaść obok opiekuna.
Nic sobie nie robi z łapania za ogon czy uszy. Można mu zajrzeć w zęby, lecz nie z zaskoczenia.
Nie boi się weterynarza. Myślimy, że bez problemu można przycinać mu pazury.

Trzeba czasami troszkę uważać, bo ma silny ogon i potrafi nim solidnie “przywalić”. Oczywiście nie specjalnie 
Azor ma zły nawyk skakania na ludzi, ale uważamy, że jest to rzecz do ogarnięcia.

Na spacerze początkowo ciągnie na smyczy, ale wynika to z tego, że rzadko wychodzi na spacery. Niestety nie jesteśmy w stanie zapewnić wszystkim psiakom regularnych spacerów.
Oczywiście jest tak tylko na początku, szybko dopada go leń i później jest już spokojniejszy, nie jest trudno nad nim zapanować.
Jeśli miałoby to jakieś znaczenie dla osoby adoptującej Azora to jest spokojniejszy na szelkach niż na obroży. 

Nie mam zamiaru ukazać Azora jako psa nieokrzesanego, absolutnie. Moim zdaniem Azor jest jak “nieoszlifowany diament”, ponieważ jest mądrym psem i pojętym uczniem, ale nikt w schronisku nie jest w stanie poświęcić mu tyle czasu i uwagi ile mógłby dostać od swojego opiekuna już w domu.
Azor zna komendy takie jak: siad, łapa i waruj.

Jest raczej neutralny do innych psów, z sukami nie jest konfliktowy.

Był sprawdzony na chodzenie po mieście, jazdę samochodem i przebywanie w mieszkaniu – wszystkie testy zdał celująco!
Gdy był w domu to wszędzie musiał zajrzeć i wszystko zobaczyć. Jest na pewno ciekawski. 

Niestety Azor cierpi na padaczkę, przyjmuje leki i ataki ograniczają się do minimum, ale czy naprawdę jego choroba uniemożliwia znaleźć mu kochający dom? Czy jest już skazany na dożywocie w schronisku?

Azor jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany, odrobaczony oraz posiada swoją książeczkę zdrowia.

nr karty 243/2012