15.01.2021r. dostaliśmy pilne wezwanie do owczarka niemieckiego, który leży na mrozie już od jakiegoś czasu przysypany śniegiem. Podjechaliśmy we wskazane miejsce, z którego zabraliśmy przemarzniętego i zagubionego czworonoga.
Z początku łudziliśmy się, że chłopak zgubił drogę do domu i ktoś go szuka. Mijały jednak dni, tygodnie i miesiące, a po Arkana nikt się nie zgłosił. Teraz szukamy mu najlepszego domu pod słońcem.
W pierwszych kontaktach Arkan był wyraźnie nieufny i zdystansowany. Wodził powolnym wzrokiem za każdym przechodniem, warczał i nie dawał się w żaden sposób dotknąć. Do tego dochodziła agresja miskowa. Przez większość czasu leżał przy kracie i obserwował otoczenie.
Jedna z pracownic biura adopcyjnego podjęła się pracy z jegomościem. Wszystko działo się spokojnie, bez pośpiechu by mógł jej zaufać i zrozumieć, że z jej strony nie przydarzy się mu żadna krzywda. Z początku nie obyło się bez warczenia, prób podgryzania oraz nieprzychylnych spojrzeń. Po kilku spotkaniach oraz neutralnych spacerach bez prób dotyku i jakiejkolwiek komunikacji, Arkan postanowił podjąć działania. Najpierw delikatne spojrzenia, wąchanie ubrań, później cofanie się do przewodnika w trakcie spaceru i śmielsze podskoki. Odpuścił sobie pomrukiwanie przy dotyku, pokazywanie ząbków przy zakładaniu obroży i rzucanie się do miski z jedzeniem. Z każdym dniem relacja stawała się coraz silniejsza i piękniejsza, czego efekty można zobaczyć teraz.
Arkan to młody, ok. 3letni, mix owczarka niemieckiego. Choć niektórych odstrasza gabarytami (chłopak waży ok. 40kg) i szczekaniem w kojcu, to jest to pies bardzo wrażliwy i delikatny. Arkan w sytuacjach stresowych potrafi złapać za rękę, pisnąć lub spanikować. Do tej pory nie lubi być dotykany przez obce osoby. Mimo to, nie jest to w żadnym stopniu agresja. Ten czworonożny przyjaciel potrzebuje kogoś, kto będzie jego przewodnikiem w tych łatwych i trudniejszych sytuacjach. Trzeba mu udowodnić, że życie nie jest wcale takie straszne i nie musi się niczego bać. Jego nieufność wywodzi się tylko i wyłącznie z braku pewności siebie.
Arkan to bardzo wesoły i skory do pracy pies. Uwielbia kontakt z bliskimi mu osobami. Wszystko mogliśmy zaobserwować podczas jego interakcji z naszą pracownicą. Podczas spacerów, czy wybiegu, ciągle pozostaje w kontakcie. Moglibyśmy powiedzieć, że „wchodzi na głowę” (kładzie się przy nogach do góry brzuchem, przewraca, siada przy nodze, opiera się patrząc w oczy, liże po rękach, przytula całym cielskiem i rozdaje buziaczki). Arkan to również bardzo pilny uczyń, który szybko się uczy – ładnie chodzi na smyczy, pięknie reaguje na przywołanie, siada, podaje łapę i kładzie się. Zachowuje również czystość w pomieszczeniach. Zabiegi weterynaryjne znosi wzorowo. Nie wykazuje już agresji miskowej. Potrafi pięknie usiąść i czekać grzecznie na posiłek.
Arkan to uroczy dzieciak, który całym sobą pokazuje, jak kocha życie i jak bardzo jest wdzięczny. Czerpnie ogromną radość z zabaw w wodzie. Toleruje obecność innych psów (suczek i samców). Na koty również nie zwraca większej uwagi.
Arkana nie polecamy dla osób niedoświadczonych z małymi dzieci ze względu na brak delikatności i nieumiejętność kontrolowania emocji. Przyszły opiekun musi ustalić zasady, by Arkan czuł się bezpiecznie i pewnie we własnej skórze. Chłopak ma ogromny potencjał i nie chcemy, by jego wychowanie poszło w złą stronę.
*Zdjęcia zostały zrobione w styczniu 2021 i lipcu 2022.
nr karty: 25/2021