Ziutek trafił do schroniska 16.03.2019, ponieważ jego opiekun zmarł.
Tak opisuje go schroniskowa wolontariuszka:
“Ziutek trafił do schroniska 16.03.2019, ponieważ jego opiekun zmarł.
Nikt z nas nigdy nie doświadczy tego uczucia co Ziutek i wiele innych psiaków, które z dnia na dzień tracą swój dom. Z kanapy do betonowego boksu, pomiędzy wielu innych towarzyszy.
To ten dzień, kiedy psu załamuje się cały świat. Traci wszystko, co dotychczas było dla niego najważniejsze, człowiek i jego miłość, ciepło oraz troska. Nagle trafia “gdzieś”, całkiem obce mu miejsce, obce psy, obcy ludzie, co się stało? Gdzie ja jestem i dlaczego się tu znalazłem? No właśnie, jak wytłumaczyć? Jak wytłumaczyć, że jego Pan nie chciał go porzucić? Że był z nim do końca swoich dni? Jak?! Jak powiedzieć, że będziemy starać się jak możemy żeby było mu tutaj dobrze i najszybciej jak to będzie możliwe, znajdziemy mu drugi dom?
Jak spojrzeć w oczy tak zrezygnowanej czułej istocie, która straciła sens swojego życia.. Uwierzcie nam, że łzy cisną się do oczu.
Obawiamy się, że niewiele życia już mu zostało, więc błagamy o dom dla Ziutka! Nie pozwólmy odejść mu w schronisku, niech poczuje jeszcze to domowe ciepło.
Ziutek to do połowy łydki psiak w podeszłym wieku. Jest już niedołężnym staruszkiem, który ma problemy z chodzeniem.
Początkowo był bardzo osowiały i nad wyraz smutny, biło od niego okrutne zrezygnowanie. Nie chciał wychodzić na spacery, całym swoim ciałem mówił żeby dać mu święty spokój, oczywiście nie wykazywał przy tym żadnych zachowań agresywnych. Po prostu nie miał ochoty na spacery, a jak już chodził to nie czerpał z nich przyjemności.
Teraz się to już trochę zmieniło.
Gdy przychodzimy, stoi przy furtce chętny na spacer oraz cierpliwie czeka na swoją kolej, a zakładanie obroży nie sprawia żadnego problemu.
To dystyngowany staruszek, który dostojnym krokiem przechadza się nieśpiesznie. Zdecydowanie nie nadaje się na długie spacery po lesie ze względu na jego problemy z chodzeniem.
To typowo domowy psiak, który doskonale odnajdzie się w mieszkaniu, swoje dotychczasowe życie w nim spędził. Pozostawiony sam nie niszczy, nie wyje, a swoje potrzeby załatwia tylko i wyłącznie na zewnątrz.
W boksie przebywa z 7 innymi psami i z żadnym z nich nie wchodzi w konflikty.
Ze względu na jego podeszły wiek i problemy z poruszaniem się, szukamy dla Ziutka domu raczej bez dzieci, ponieważ Ziutek potrzebuje ciszy i spokoju. Opiekuna, który będzie kochał, troszczył się o naszego dziadeczka i nie będzie przeszkadzało mu to, że spacery nie są takie żwawe.
BŁAGAMY, na jesień życia, o dom dla naszego staruszka, na pewno odwdzięczy się na swój sposób. Podaruj mu to, co zostało mu okrutnie odebrane.”
nr karty: 96/2019