Sarę”odkryto” na jednej spod elbląskich wsi ponad 3 lata temu. Trzymana była na ciężkim łańcuchu, przy rozpadającej się budzie, karmiona od czasu do czasu reszkami jedzenia rzucanymi przez sąsiadów, szczenięta rodziła co cieczkę … Jak się okazało suczka kiedyś mieszkała w domu, niestety, gdy jej opiekunka zmarła, Sara trafiła na łańcuch. Jakiś czas później zaginął również mąż opiekunki i wtedy sunia została na łasce sąsiadów. Potrzebna była pilna pomoc.
Na szczęście szybko udało się znaleźć tzw. dom tymczasowy dla Sary na terenie jednej z elbląskich firm. Spędziła tam 3 ostatnie lata, podczas których cały czas szukano dla niej prawdziwego domu, takiego na stałe. Przez ten czas suczka doszła do siebie zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym – stała się zadbanym i pogodnym psem o pięknej posturze, który ufa ludziom i uwielbia spędzać z nimi czas na wspólnych zabawach czy spacerach. Niestety nadszedł dzień, gdy na terenie firmy zabrakło dla niej miejsca i suczka 03.11.2018 znalazła się w naszym schronisku.
Sara szybko się uczy i widać, że czerpie przyjemność z wykonywania komend. Ładnie chodzi na smyczy, bardzo grzecznie zachowuje się w pomieszczeniach – jest spokojna i nic nie niszczy, lubi być głaskana, chwalona i przytulana. Jej słabością jest to, że panicznie boi się burzy a także huku petard. Nie przepada za towarzystwem innych psów ani kotów, jest również bardzo łowna (poluje na szczury, gołębie, itp.), w związku czym szukamy dla niej domu bez innych zwierząt. Ma około 10 lat.
nr karty: 322/2018